łowiskoa © heejwaajoo
.
.
.
pośpieszna droga do roboty
i wtem jakimś cudem w górę wzrok
sosny na nieba tle
.
.
.
.
.
przestrzeń biała
szyn ciemny fiolet zastygł i mknie
ktoś na skrzypcach gra
.
.
.
.
.
jakbym z głębi ziemskiej kuli
szelestu wietrznych w słońcu traw słuchał
tak dzisiaj muzyki słucham
.
.
.
.
.
jabłko przecięte nożem boli bardziej
niż
jabłko przegryzione zębami
.
.
.
.
.
rysunek zegara na słupie ogłoszeń
stoję od niego odwrócony
bije w tył głowy
.
.
.
.
.
pies gdy idziemy razem
bojowo szczeka na przechodniów
podbiega do mnie i żąda uznania
.
.
.
.
.
po wypiciu pięciu głębszych
obraz ten zaskoczył nieodpartą perspektywą
choć wiem że malarz ów nie pił malując
.
.
.
.
.
to szczekanie psów wzdłuż drogi
gdy nocą pośród domostw idę przepędza
uciekam poza obręb w dobrowrogi las
.
.
.
.
.
ziemiste dorzecze zmarszczek
brudna skóra rąk po pracy
przyciąga wpatrzenie
.
.
.
.
.
kropelka wody biegnąca po szybie
czy kiedykolwiek potrafiłem
naprawdę ukorzyć się a miłość
.
.
.
.
.
pies przeraźliwie szczeknął
kopnąłem psa oddałem ból
zanim but w sierści już zabolała wina
.
.
.
.
.
przeróżnie orane ziemiste bruzdy
wyschnięte dorzecze ponad krwistym morzem
taki rosnący obraz otwieranej dłoni
.
.
.
.
.
mokry śnieg na mokry śnieg prószy
ciężki śnieg w głębokim śniegu
drzewa drzewa gałęzie
.
.
.
.
.
lustro to szyba za którą ciemno
przybliżasz twarz do twarzy chcesz patrzeć w głąb
oddychasz to zarasta mgłą
.
.
.
.
.
ja tutaj od ściany do ściany
nawet nie bo w szklanej bani
a tam wróble
.
.
.
.
.
wyjrzałem na boży świat
wyszedłem przed dom na wiatr
tam łatwiej niż wewnątrz znaleźć
.
.
.
.
.
w trakcie wciągania skarpetki
znieruchomiało dziecko
patrzy tam
.
.
.
.
.
garbaty mostek zaciemniony fiolet
wybuch żółcienia nagły świt
mój krzyk
.
.
.
.
.
świergot czeredy wróbli
umilkł jak uciął
co ucięło kto uciął
.
.
.
.
.
szmaaa- ty gał-gaaa-ny bu-teee-lki
śpiewa wozak
piękno
.
.
.
.
.
a za mną linia
przede mną szeroko
rosnę nie rosnę pęcznieję puchnę
.
.
.
.
.
je orzechy
jeden na ziemię
zgniótł
.
.
.
.
.
mnóstwo za dużo niepotrzebnych słów
do ciebie i do ciebie napisać chcę
oto mój list
.
.
.
.
.