jest wiosna © heejwaajoo
.
.
.
.
1
.
.
.
nowe życie
od zaraz
jest wiosna
powoli
śniadanie
na brzegu rzeki
.
.
.
24 kwietnia 2016
2
.
.
.
jedno niewinne
lub dwa słowa więcej
gdybym ich użył
tutaj
teraz
nie znam ich
stałbym się winny
.
.
.
.
3
.
.
.
mocny wiatr dołem
łagodny w górze
w chmurach poruszenie
przeszło po wodzie słońce
.
.
.
.
4
.
.
.
przybliżone rozpisanie
następnego dnia
wtedy to wtedy to
wtedy to wtedy to
przybliżone
potrzebne
jak z wierszem
.
.
.
.
5
.
.
.
poprzednie następne
to jest różnica
ledwie ją uchwycę
.
.
.
.
6
.
.
.
wybujany
po takich falach wiosłował
teraz stoi na brzegu
i patrzy na nie
patrzy na tak
.
.
.
.
7
.
.
.
spomiędzy gałązek
o tej porze roku
ti ti u ti ti u ti ti u ti ti u
.
.
.
.
8
.
.
.
wydaje mu się
że ważne rzeczy
nam do powiedzenia ma
niech nie wątpi
niech mówi
.
.
.
.
9
.
.
.
od życia jest
od wierszyków
też
to z siebie
wynika i wnika
nie może sobie przeczyć
.
.
.
.
10
.
.
.
śpieszno mi było
do dorosłości
tak się nie martwię
jak u jej progu
bowiem
jej próg
tak szeroki jest
aż do śmierci
.
.
.
.
11
.
.
.
cieszysz się
przestrzeń koło siebie
uporządkowałeś znacząco
poruszałeś się trochę
chce ci się jeść
.
.
.
.
12
.
.
.
zdarzało mu się
i zdarza
wiosłować bystrza pod prąd
uważa wtedy
uważa
wiosłem nie wyrąbać w kamień
.
.
.
.
13
.
.
.
wszedłem do pomieszczenia
jest inne
jak dobrze że się zmieniam
.
.
.
.
14
.
.
.
taka otwartość
jak wejść w nowe światy
jak się dowiedzieć
o swoich korzeniach
.
.
.
.
15
.
.
.
na starym obrazie
pobłyski
ciągle inne
od dnia
od pory dnia
od światła
od położenia domu
.
.
.
.
16
.
.
.
serce jest od tego
żeby się wyrabiać
albo przestać bić
.
.
.
.
17
.
.
.
gdzie jest ten ogrom chmur
chmury są
ogrom jest
gdzie jest ten
który się zachwyca
.
.
.
.
18
.
.
.
ł odpłynęło
łodzią swoją wpław
było co minęło
być zanim minąć
.
.
.
.
19
.
.
.
zawieszony w przestrzeni
dwu trój czworo
dźwięk śpiew
.
.
.
.
20
.
.
.
boli dzisiaj
w ruchu
prawa stopa i prawa dłoń
nie pomijając że
lewa i lewa nie
jeżeli nie boli w bezruchu
to jaki to jest ból
.
.
.
.
21
.
.
.
zmęczonymi oczami patrząc
pamięta
świat jaki piękny
światło
na pniach drzew
pomiędzy gałęziami
w listowiu
w pogodny dzień
obłoki
nieśpieszna już droga
.
.
.
.
22
.
.
.
jeżeli dzisiaj jest środa
to dlaczego wydaje się
tak mało czasu
jeszcze to i to chcesz zrobić
jeszcze tym i tym się leczyć
coś tu jest nie tak
trzeba to obrócić na dobre
.
.
.
.
23
.
.
.
gdybym nie przyśpieszył
gdybym jechał wolniej
ten biały motyl
nie rozbiłby się
o szybę samochodu
ofrunąłby
w strudze powietrza
.
.
.
.
24
.
.
.
czas rozmaity
zróżnicowany
a w nim dla ciebie
pęd
nie zamęt a spokój
.
.
.
.
25
.
.
.
to jest pomysł
na fali wydarzeń
czy wprowadzić go w życie
.
.
.
.
26
.
.
.
ten gość
z wczoraj
ćma jak liść
już go tu nie ma
.
.
.
.
27
.
.
.
co się z tobą stało
połówko księżyca
że odbijasz światło
podobno
tak mocno
.
.
.
.
28
.
.
.
taki widok
płot
samochód
droga
pomiędzy domami
co ci to daje
głosy ptaków
w drzewach
o których nie masz pojęcia
.
.
.
.
29
.
.
.
dlaczego
przy przekręceniu
klucza
przypomniał mi się
ten a nie inny
człowiek
.
.
.
.
30
.
.
.
powiosłowałeś
do piaszczystej wyspy
daleko pod prąd
jak okiem sięgnąć
nie wysiadłeś na brzeg
zostałeś okrzyczany
młode mewy się lęgną
.
.
.
.
31
.
.
.
jakby czegoś zapomniał
tak ma ostatnio
ciągle
o sobie
o kimś
nie wie
.
.
.
.