jeżeli tak jest © heejwaajoo
.
.
.
.
1
.
.
.
wszystkie trzy łodzie
kajaki i kanu
dziobami w jedną stronę
płyną na wysokościach
.
.
.
.
2
.
.
.
ucieczka
sławiona przez
ale
dlaczego nie
pytanie w co
pytanie gdzie
.
.
.
.
3
.
.
.
i nie skądinąd
tylko z wiślanej wyspy
i proszę
nie oskarżać mnie
że stamtąd jestem
.
.
.
.
4
.
.
.
dokąd to my
a to my
zmierzamy
do całości
.
.
.
.
5
.
.
.
czy ja już mogę
odpocząć
jeszcze nie możesz
.
.
.
.
6
.
.
.
przecież z gołą ręką
nie można do kogoś przyjść
zawsze coś przynosisz
bardzo ważne co
.
.
.
.
7
.
.
.
możesz przeżyć
masz wszelkie
po co i dlaczego
nie mogę tego przeżyć
nie myśl tak i nie mów
.
.
.
.
8
.
.
.
żeby znaleźć w tym lesie
gęstym już
pełne słoneczne światło
i w nim stanąć
jak daleko trzeba pójść
poszedłem i odpowiedziałem
.
.
.
.
9
.
.
.
chciałbym spojrzeć
twoimi oczami
wtedy bym wiedział
a chcę wiedzieć
.
.
.
.
10
.
.
.
jak to możliwe
tylko jeden liść z wielu
liści młodego drzewka
łopocze stuka trzepocze
o drugi liść
a teraz przestał
wiatr się zmienił
a teraz znowu
.
.
.
.
11
.
.
.
zapomnieć pamiętać
pamiętać zapomnieć
żadne z dwojga
dobre owoce
.
.
.
.
12
.
.
.
o słonecznym poranku
patrzę w ubitą ziemię
śmigłe cienie jaskółek
.
.
.
.
13
.
.
.
podnoszę wzrok
na chmury
jak chmury
podnoszę wzrok
.
.
.
.
14
.
.
.
czy ty słyszysz
tą ciszę
głośna jest
po północy
.
.
.
.
15
.
.
.
jak to zupełnie inaczej jest
jak chmura pomiędzy
jak chmura pomiędzy mną a słońcem
.
.
.
.
16
.
.
.
jeżeli tak jest
że to co uskrzydla
jednocześnie wyniszcza
to co to za skrzydła
to wolę iść niż frunąć
.
.
.
.
17
.
.
.
cześć
spotkajmy się kiedyś
pomilczmy
albo i porozmawiajmy
przesyłam pozdrowienia
.
.
.
.
18
.
.
.
ciekawe czy jaskółki
tak jak na nie patrzę
też się czasami kłócą
bez ładu i składu
jedna z drugą
bez ładu i składu
jedna z drugą
.
.
.
.
19
.
.
.
tak w zasadzie
to jesteś bezduszny
jak cię coś zmusi
okazuje się
całkiem sporo duszy
.
.
.
.
20
.
.
.
o zmierzchu duchy
małe ćmy białe
opływają mnie
nie bronię się
nadstawiam rękę
bronię się
odpycham ręką
przed zmrokiem
.
.
.
.
21
.
.
.
tarcza księżyca na uwięzi
małej gwiazdy
w dół w prawy w skos
pod koniec maja
z naszych okolic
patrząc oczywiście
.
.
.
.
22
.
.
.
ona nie mówi całej prawdy
nikt tu nie mówi całej prawdy
na ile nie chce
z jakich powodów
na ile nie potrafi
.
.
.
.
23
.
.
.
jej
jak szybują
dla czystej przyjemności
on
ona
nie polują w powietrzu
.
.
.
.
24
.
.
.
głaskane wiatrem
trawy zioła drzewa
takiej błogości
gdzie mi tam dostąpić
.
.
.
.