łukiem © heejwaajoo
.
.
.
.
1
.
.
.
poranki
są dla niego dobre
łaszą się
i on się łasi
wieczory
co
wymyśleć
dla nich
.
.
.
.
2
.
.
.
waży sobie lekce
chorobę
powszechna jest
nie ma co się chwalić
że boli
ciekawe tylko
jak się zmienia
.
.
.
.
3
.
.
.
przybliża to
o co tu chodzi
daleko nie dojdzie
najbliżej do siebie
.
.
.
.
4
.
.
.
kucam na dnie
nade mną ryby
jasne ciemne
w tą i w tamtą
i wełniaste
i strzępiaste
i przesłony
.
.
.
.
5
.
.
.
słyszał o człowieku
który bał się zasnąć
jakby przez przypadek
mógł przestać istnieć
przecież do tej pory
zawsze budził się rano
kto wie kto wie
może nic o tym nie wie
.
.
.
.
6
.
.
.
tak szybko się zmienia
że budzi się rano
codziennie gdzieindziej
i na dobrą sprawę
nie zna powodu
tego przyśpieszenia
.
.
.
.
7
.
.
.
jak słońce
kładzie światło
na gęstwinie liści
i obłoki jak
nieporównanie
.
.
.
.
8
.
.
.
starszy jest
rozpoznaje
przypływy i odpływy
.
.
.
.
9
.
.
.
nadal na obrzeżach
pola w środku tarczy
trafiają strzały z tego łuku
.
.
.
.
10
.
.
.
żebym w nie nie zajrzał
półotwarte masz oczy
chcesz je sama
wyżarzyć
sama wyobłoczyć
.
.
.
.
11
.
.
.
niezupełnie nie widać
niewidocznego łucznika
jestem łukiem
zamykam oczy
staram się wyczuć
.
.
.
.
12
.
.
.
nie masz za co przepraszać
też nie wiem
jak się nazywam
mówimy sobie wzajemnie
bez walki się nie obywa
jesteśmy
jakimi udaje nam się być
.
.
.
.