lekkoduch © heejwaajoo
.
.
.
.
1
.
.
.
łokciami się rozpychać
twarde je mieć
jak serce
to boli skrycie
.
.
.
.
2
.
.
.
dalekie od przybliżeń
słowa
tłoczą się wokół
wybiec
zostaną w tyle
.
.
.
.
3
.
.
.
tu nie jest bezdennie
tu jest dno
ruchome
opuszczane
i podnoszone
tu nie jest bezbrzeżnie
brzegi zacieśniają się
i rozsuwają
a ponad tym
przestwór zasłonięty
.
.
.
.
4
.
.
.
dlaczego
nie spodziewamy się już
niczego nadzwyczajnego
mądrość nas dopada
czy co
.
.
.
.
5
.
.
.
po nocy
rano
chciał podejść do okna
podszedł i odszedł
bo się za nim dzieje
a on potrzebuje
zrozumieć coś ze snów
.
.
.
.
6
.
.
.
wtórny świat
czy tworzony
tworzymy
bo nie mamy dostępu
tylko zamykając oczy
.
.
.
7
.
.
.
wiersze zwięzłe
albo rozwiązane pisać
nie ma już sprawy
zwięzłe
kto je w sobie roztuli
są tylko takie
jakie mogą być
albo żadne
.
.
.
.
8
.
.
.
niewielka ilość słów
niewielkie czyni wrażenie
ale pod nim jest
o
mówimy się
co nas wprawiło
.
.
.
.
9
.
.
.
będzie żył
tak postanowił
dopóki nie umrze
to jasne
jednak trochę
lekkoduch
potrafi siebie rozśmieszyć
.
.
.
.
10
.
.
.
o jakim dostępie mówi
o jakim braku dostępu
ma przecież dostęp do wody
nie cierpi na brak jedzenia
więc że dostępu nie ma
kto mu to wmówił
.
.
.
.
11
.
.
.
brzoza ma
jaśniejszy pień
ciemniejsze liście
od
podszedł bliżej
od osiki
a dlaczego
.
.
.
.
12
.
.
.
wyszedł w nocy
przed dom
w świetle świateł
ruchy liści w powiewie
coś mu mówiły
coś mu mówiły
i kot
który go nie dostrzegł
i dźwięk
i szelest
.
.
.
.