co leczy © heejwaajoo
.
.
.
.
1
.
.
.
docierają do mnie
strzępki
reszta
to co tworzę
czy dociera do mnie
co tworzę
muszę się cofnąć
.
.
.
.
2
.
.
.
no nie
zimorodek
tak niepostrzeżenie
a postrzeżenie
i półokrążył
.
.
.
.
3
.
.
.
taki się spodobał
ptaszek ten
taki niebieski
.
.
.
.
4
.
.
.
i gdyby ktoś
się zastanawiał
też się zastanawiam
służę
.
.
.
.
5
.
.
.
poważyłeś się odpowiedzieć
na pytanie
według własnego oglądu
wewnątrz przekonanie
.
.
.
.
6
.
.
.
i wróćmy
na trzy chwile
do ubarwienia zimorodka
.
.
.
.
7
.
.
.
ale
jest jeszcze sroka
wrona jest
gawron
i kormoran
.
.
.
.
8
.
.
.
wiewiórki za to
myślałeś
ze wszystkie rude
poszedłeś w góry
patrzysz
czarna
czy to też wiewiórka
.
.
.
.
9
.
.
.
w wodę rzeki
rzucamy patyki
patrzymy jak w tym miejscu
krążą przy brzegu
i nurt je zabiera
.
.
.
.
10
.
.
.
kiedyś
huknąłem pięścią w stół
nie uciszyły się
przestałem to robić
.
.
.
.
11
.
.
.
jak bym nie pomagał
zamienić się z tobą
na życia
nie mogę
ale pomagając
mogę je zmienić
.
.
.
.
12
.
.
.
ziemio wodo ogniu tchnieniu
ziemio wodo ogniu tchnieniu
ziemio wodo ogniu tchnieniu
ziemio wodo ogniu tchnieniu
.
.
.
.
13
.
.
.
tak świeci dzisiaj
słońce
przez pokrywę chmur
że możesz w nie przez chwile
patrzeć
.
.
.
.
14
.
.
.
podczas tej choroby
nie masz sił
by przeżywać dzień
skupiasz się na tym
żeby go przeżyć
.
.
.
.
15
.
.
.
że nie wiedziałeś
dokąd pójść
mieliłeś w sobie ułudy
no no spokojnie
co ty tam wiesz
a czego tu
możesz się dowiedzieć
.
.
.
.
16
.
.
.
lekarze oczu
posłuchajcie
jak zaczął widzieć
niewidomy
od urodzenia
.
.
.
.
17
.
.
.
dziwność ta
że ja to ja
dostępna czasami
.
.
.
.
18
.
.
.
co urojone jest
co nie
co jest jak ból
w kręgosłupie
.
.
.
.
19
.
.
.
skąd ta żałość
ze snu
wstając
.
.
.
.
20
.
.
.
krzewów gałęzie
we mgle
ledwo się rysują
.
.
.
.
21
.
.
.
takim się cieszysz
u siebie
poważaniem
że śmiejesz się
z siebie
i się
nie obrażasz
.
.
.
.
22
.
.
.
gdy tak patrzę
na strony
przeze mnie zapisane
co też się człowiekowi
z niego wyfruwa
a skąd
w niego wfruwa
.
.
.
.
23
.
.
.
nawet człowiek pomylony
potrzebuje ziemi
drzewa
liścia
robaczka
którego może zdeptać
albo ocalić
zwierzęcia
które może go pożreć
albo oszczędzić
to jest tylko moja prośba
do zakładu
dla pomylonych
.
.
.
.
24
.
.
.
przejdę się nad rzeczkę
nad strugę
nad przekop
jak bobrzy
a ludzki
i
warto będzie
.
.
.
.
25
.
.
.
doświadczenie jest cenne
pamięć tego
co leczy
jeżeli ma się zadanie
żyć tutaj jeszcze
.
.
.
.
26
.
.
.
w ten dzień pochmurny
nad rzekę pójść
odwiedzić zimorodka
nietrudne to
gdy już się wie
gdzie jest
kawałek brzegu jego
.
.
.
.
27
.
.
.
rano to było
jakby kiedyś
a dzisiaj
sen jakby
pomiędzy
.
.
.
.
28
.
.
.
wyglądasz tak
że nie wiadomo
co o tobie sądzić
to dobrze
.
.
.
.
29
.
.
.
jeżeli nawet
siebie oszukałem
to słuszne
nie ufam sobie
.
.
.
.
30
.
.
.
pełna niewiedza
że może świtać
z przeczuciem nikłym
.
.
.
.
31
.
.
.
kiedyś ty się
ostatnio zamyślił
bez obrazów
bez dźwięków
bez słów
bez myśli
.
.
.
.
32
.
.
.
tylko
gdy ścieżkę powiedziesz
z wydeptanej drogi
schodząc
klucząc
pomiędzy drzewami
ale
bądź czujny
uważaj
możesz się zgubić
.
.
.
.
33
.
.
.
słońce
na chwile
przebija się
przez chmury
dzielne słońce
.
.
.
.