o tu © heejwaajoo
.
.
.
.
1
.
.
.
sroka na czubku brzozy
rozczapierzonej dzisiaj
i prześwitującej
we mgle z mżawką
.
.
.
.
2
.
.
.
po co się budzić
żeby się otrząsnąć
ale nie wytrząsać
z siebie
co się w snach podziało
nadal się dzieje
przepracowuje przepracowujesz
.
.
.
.
3
.
.
.
księżyc długo na niebie
przekoszona w prawo
jego połówka
czy do południa
.
.
.
.
4
.
.
.
wszystkich świętych
i dzień zaduszny
za nas wszystkich
.
.
.
.
5
.
.
.
przejrzewanie
równie burzliwe
jak dojrzewanie
.
.
.
.
6
.
.
.
oddycha
twoje podniebienie
gdy bez opamiętania
ziewasz
.
.
.
.
7
.
.
.
jak mogłeś sobie
takie rzeczy śnić
i wiesz dlaczego
i dzisiaj się wstydź
.
.
.
.
8
.
.
.
wydałeś się
wydało się
wydali cię
jak my wszyscy
że nie tylko
że aż żyjesz
.
.
.
.
9
.
.
.
odmówiłeś sobie
gdy prawie było za późno
to był cud
zmniejszyłeś dawkę o połowę
dzięki któremu jeszcze tu żyjesz
.
.
.
.
10
.
.
.
i se ide
i se ide
i nie zimno mi w głowę
bo choć włosów mam mało
to mam kaptur
.
.
.
.
11
.
.
.
słońce
niespodziewanie zza chmur
jasność
.
.
.
.
12
.
.
.
idę w las
rozwijają się przede mną ścieżki
gdzie spojrzę
lśnią w listowiu
tylko wybierać
.
.
.
.
13
.
.
.
lis pędem do drogi
zatrzymał się na szczęście
i od drogi w nogi
.
.
.
.
14
.
.
.
zaśpiewu tych słów
gdy patrzysz na słowa
zapomniałeś już
a co wymagać od innych
.
.
.
.
15
.
.
.
cisza
choć dochodzą mnie
zwyczajne dźwięki
różne głosy ludzi
odgłosy pracy maszyn
słychać nie przygłuchłem
czy powietrze dzisiaj inne
wiatr porusza liśćmi drzew
skąd ta cisza w powietrzu
skąd ta cisza w środku
.
.
.
.
16
.
.
.
mgła w środku dnia
słońce jak księżyc
.
.
.
.
17
.
.
.
mgła
o tu
i opatu
la
chmura która zeszła
jesteśmy w chmurze
nie odnoszę wrażenia
że się unieśliśmy
.
.
.
.
18
.
.
.
jakiego drzewa
jesteś opiekunką
i jakie drzewo
jest opiekunem twoim
.
.
.
.
19
.
.
.
mam czas wolny
wędruję w miejsca
o których
w czasie szybkim
tylko śniłem
to nadal jest sen
który się przyśni
który wypracować trzeba
.
.
.
.
20
.
.
.
będę palić ognisko
na wiślanej wyspie
co ci z tego przyjdzie
a przyjdzie
a przyszło
.
.
.
.
21
.
.
.
takie bobry na przykład
niemiłosiernie ścinają drzewa
wierzba to wierzba
topola to topola
klon jesionolistny
to klon jesionolistny
jedźmy dalej
tacy ludzie na przykład
niemiłosiernie ścinają drzewa
a czy bobry
gdyby miały takie możliwości
bardziej by się zastanowiły
.
.
.
.
22
.
.
.
siedzisz w lesie
gdzie nie słychać ludzi
odludzkich hałasów
w dzień bezwietrzny
i bezsłoneczny
głucha jesień
i zaczynasz słyszeć
najlżejszy powiew
poszum
spadnięcie liścia
z nieba kilka kropel
.
.
.
.
23
.
.
.
i znowu na wyspie
innej wiślanej
będziemy jesteśmy
.
.
.
.
24
.
.
.
szarość błękitna
szarość brązowa
żółta zielona
ptaki w mroźnym powietrzu
białawy dym w nieszarość
.
.
.
.